Szaleni władcy Hiszpanii cz.4. Seksoholik- Filip V.
Filip V 1683-1746) był pierwszym Burbonem na tronie Hiszpanii, po bezpotomnej śmierci Karola II Habsburga.
Jego matka pochodziła z rodu Wittelsbachów i to po niej
odziedziczył wahania nastroju i popadanie w melancholię, graniczącą z
szaleństwem. Był mężczyzną neurotycznym, miał napady depresji maniakalnej,
przez co nie był w stanie sprawować samodzielnie władzy. Był również
introwertykiem, bał się ludzi, często się izolował, był nieufny i zakompleksiony.
Taki stan rzeczy wykorzystały jego dwie żony oraz spowiednicy Królewscy. Znany
jest przypadek, kiedy rozhisteryzowany Filip zamknął się na kilka dni ze swoją
żoną, która spełniać musiała wszystkie jego zachcianki. Kiedy histeria minęła
zaczęły się wyrzuty sumienia i obsesja, że umrze w stanie grzechu ciężkiego.
Posłano więc po spowiednika ojca Daubeton, który uspokoił władcę dając mu
rozgrzeszenie. I tak prawie za każdym
razem. Z konfesjonału Filip biegał do łóżka żony, po czym wracał do spowiedzi.
Miał niepohamowany apetyt seksualny. Odwiedzał swoją żonę o każdej porze dnia i
nocy. Na szczęście I żona- Maria Luiza nie odmawiała mężowi rozkoszy, wręcz
przeciwnie w ten sposób całkowicie uzależniła go od siebie i właściwie ona
sprawowała władzę w Hiszpanii. Ulubionymi sypialnianymi „grami” były „chowaj
się i szukaj” i „gra w kukułkę”. Kiedy w 1702 r. Filip musiał poprowadzić
kampanię włoską, bardzo przeżył rozłąkę z żoną. Ciągłe fizyczne posiadanie
kobiety było dla niego koniecznością, jednak nie chciał kochanek. Do tego
stopnia, że kiedy Maria umierała Filip cały czas był z nią w łóżku. Krążyły
plotki, że była „wyczerpana fizycznymi uciążliwościami” swojego
nadseksualnego męża. Musiano go odciągnąć od niej siłą. Na sam pogrzeb jednak
nie przyszedł- był wtedy na polowaniu.
Po względnie spokojnym okresie Filip miewał napady szaleństwa, wydawało mu
się, że wszyscy chcą go otruć. Nie wstawał łóżka, nie mył się i nie zmieniał
bielizny, biegał (nawet nago) po zamku krzycząc i śpiewając, a służących,
którzy chcieli go powstrzymać gryzł. Kiedy indziej znowu udawał zmarłego, leżał
na łóżku środku swoich wydzielin, odmawiał posiłków i wpatrywał się w sufit. Sądził,
że nie może chodzić, bo jego stopy są różnej wielkości, a nawet wydawało mu się
że jest żabą. Przez chwilę myślał, że zamienił się w żabę.
Siedem miesięcy po śmierci Marii Luizy Filip ponownie się ożenił. Jego
wybranką była Elżbieta Farnese. Młoda królowa, podobnie jak jej poprzedniczka,
całkowicie zawładnęła małżonkiem, a jego seksualne rządze wykorzystała do
kontroli władcy. Kiedy odmawiała mu rozkoszy Filip krzyczał, groził, a nawet
bił ją. Jednak Elżbieta była w stanie wszystko wytrzymać, dlatego przez 30 lat
małżeństwa Filip nigdy jej nie opuścił. Towarzyszyła mu nawet w wyprawach
myśliwskich i kampaniach wojennych.
W 1717 r. Filip miał poważny atak depresji (dopiero w 1718 r. wrócił do pełnienia obowiązków publicznych). Skarżył się, że czuje, jakby trawił go gwałtowny wewnętrzny ogień, a wszystkie „katastrofy były boską karą za jego osobiste niedoskonałości”. W 1722 roku Louis de Rouvroy książę Saint-Simon, który spotkał się z Filipem, tak go opisał: „Był bardzo zgarbiony, skurczony, jego broda wystawała daleko przed pierś; stopy trzymał prosto, dotykając się nawzajem, i chociaż poruszał się wystarczająco szybko, jego kolana były rozstawione na więcej niż stopę. Jego mowa była tak oficjalna, jego słowa były tak przeciągłe, a wyraz twarzy tak bezmyślny, że byłem bardzo zdenerwowany”.
W styczniu 1724 roku Filip V zszokował wszystkich swoją decyzją o abdykacji na rzecz najstarszego syna Ludwika. Wierzył, że nie jest w stanie dobrze rządzić i czuł się zobowiązany do wycofania się z życia i przygotowywania się śmierci. Niestety Ludwik nieoczekiwanie zmarł na ospę i Filip musiał wrócić do rządzenia. Problemem w efektywnym rządzeniu był dość niecodzienny plan zajęć Filipa. Wszelkie sprawy publiczne załatwiał w nocy, zwykle ok. godz. 2 po północy wzywał ministrów na obrady, aż do 5 rano, kiedy przy zamkniętych oknach zjadał kolację i kładł się spać.
Na pewien czas Filip V powrócił do na wpół normalnego życia, pozwalając się nawet ogolić po raz pierwszy od 8 miesięcy. W sierpniu 1732 choroba powróciła. Król nie wstawał nawet na posiłki i nie zmieniał ubrania przez dziewiętnaście miesięcy!. Odmówił spotkania z ministrami lub podpisania dokumentów, pozostawiając Hiszpanię bez rządu. Wiosną 1733 jego syn nakłonił go do umycia się i przebrania. Pięć lat później kolejny atak szaleństwa objawił się przerażającym wycie władcy. Odizolowano go, aby ludzie nie widzieli szalonego władcy. Te powtarzające się napady maniakalnej depresji zostały ostatecznie przerwane przez wylew 9 lipca 1746 roku. Filip pozostawił 11 dzieci.
Źródła:
https://pl.alegsaonline.com/art/128688
file:///C:/Users/DELL/Downloads/oai-journals-pan-pl-92841_full-text_0384525e-68d5-42fe-89d9-5aa5eb81931e%20(1).pdf
https://twojahistoria.pl/encyklopedia/filip-v-hiszpanski-krol-hiszpanii-1700-1746/
Komentarze
Prześlij komentarz