Ustawa o celibacie nauczycielek. Kapsułka

  Śląskie dzieci ze swoją nauczycielką.

W 1924 r. Komisja Budżetowa Sejmu Śląskiego uchwaliła rezolucję wzywającą  wojewodę śląskiego „aby w jak najkrótszym czasie wniósł projekt ustawy, zaprowadzającej w szkolnictwie śląskim celibat dla nauczycielek”. Inicjatorem był Klub Chrześcijańskiej Demokracji z Wojciechem Korfantym na czele. W 1926 nr. Sejm Śląski ustawę przyjął.  
Ustawa pozbawiała tymczasowo zatrudnione nauczycielki odpraw, prawa do emerytury oraz nakazywała zwalniać zamężne (tylko w 1926 r jednorazowo zwolniono ich 250, również tych wysoko wykwalifikowanych). Było to następstwem stereotypu kobiety, postrzeganej jako żona i matka. Do tego pojawiały się skargi miejscowych, że nauczycielki, szczególnie rozwódki, mają demoralizujący wpływ na młodzież, a zatrudnianie matek i mężatek odrywa je od obowiązków domowych.  
Jako główne argumenty, podawane podczas debaty sejmowej były: wysokie koszty zatrudniania kobiet oraz ułatwianie mężczyznom zdobycie zatrudnienia.
„Doświadczenie uczy bowiem, że nauczycielka mężatka jest siłą droższą niż nauczycielka niezamężna lub nauczyciel, gdyż nauczycielka – mężatka jest obowiązkami rodzinnymi tak zaabsorbowana, iż korzysta i korzystać musi z urlopów w większej mierze niż osoba, która obowiązków żony i matki nie ma”.
Na posiedzeniu Sejmu Śląskiego poseł z PPS Józef Machej stwierdzał: „Nie wolno się nauczycielce ubrać tak, jak jej się podoba, jak jest zwyczaj między ludźmi, tylko musi chodzić jak zakonnica, od stóp do głów zapięta”
W artykule opublikowanym w  „Głosie Górnego Śląska” z 1926 r. skrytykowano spacer uczniów ze swoją nauczycielką, do której dołączył jej znajomy: „Śląskie dzieci niemoralności uczyć, wstyd i hańba, żeśmy się doczekali takich urzędników państwowych z kraju kultury, którzy nam nawet u małych dzieci szkolnych zasiewają brud i niemoralność. Myślą sobie, że są na swoich piekarniakach, gdzie cała familia wspólnie śpi i uprawiają takie interesa”.
Niedopuszczalna było również nauka przez kobiety w ciąży. Podobno taki widok „namiętność się wzbudza” u uczniów, a poza tym dzieci „stawiają rodzicom nieraz pytania, na które rodzice odpowiedzieć nie mogą”. Gazety rozpisywały się na temat gorszących wypadków nauczycielek w ciąży, które mimo zakazu jednak uczyły.
Kobiety skarżyły się na szykany ze strony społeczności śląskiej. We wspomnieniach można przeczytać m.in. „Przygotowane byłyśmy na szykany ze strony wrogich żywiołów i na syzyfowe trudy, jakie tu znalazłyśmy, ale zakonnej klauzury celibatowej, odmówienia nam praw obywatelskich, nie spodziewała się żadna z nas”.
Na początku ustawę poparł Kościół katolicki, który uważał, że celem życia kobiety jest zajmowanie się domem i mężem ale kiedy okazało się, że zwiększyła się liczba związków nieformalnych, poparcie wycofał i zaczął ją krytykować jako sprzyjającą demoralizacji.
Ustawa celibatowa została skrytykowana przez środowiska nauczycielskie w całym kraju i ośmieszyła śląskie władze.  Została jednak zniesiona dopiero w 1938 r.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zabawka Jezusa- relikwia dająca nadprzyrodzoną moc.

Okrucieństwa japońskiej Jednostki 731

Tajemnica Marii Magdaleny