Miłość zamknięta w flakonie. Burzliwe życie Coco Chanel.


Inspiracja: 
"Coco Chanel. Życie intymne" Lisa Chaney, wyd. Znak Literanova, 2012 r.
„Mademoiselle Coco. Miłość zaklęta w zapachu” Michelle Marly, wyd. Marginesy, 2020r.

Gabrielle „Coco” Chanel to jedna z najsłynniejszych kobiet XX wieku. Fascynujące, burzliwe życie, w którym liczne romanse były inspiracją dla stworzenia kreacji nowoczesnej kobiety w ponadczasowej „małej czarnej”, ubranej w zapach Chanel no 5. Tajemny język i symbolika, którymi kreatorka opatrywała swoje dzieła, niezwykłe znajomości i przyjaźnie, wpływ dzieciństwa i wczesnej młodości na późniejsze lata jej życia to wszystko stworzyło mityczną ikonę świata mody.
Ojciec, komiwojażer, po śmierci żony oddał dzieci do sierocińca, co nie zapewniało im dobrego startu. Jak wspominała „Jestem sama już w wieku sześciu lat. Właśnie zmarła moja matka. Ojciec traktuje mnie jak balast i odstawia do ciotek, po czym wkrótce wyrusza do Ameryki, z której nigdy już nie wróci. Sierota… Od tamtego czasu sam dźwięk tego słowa przeszywa mnie dreszczem… Minęło pół wieku, ale ja – otoczona luksusem i radością ostatnich szczęśliwców tego nędznego świata – nadal jestem samotna, ciągle samotna”. Dzieci po opuszczeniu placówki albo stawały się robotnikami w fabryce, albo służącymi albo prostytutkami. Na szczęście Gabrielle miała smykałkę do szycia, co bardzo cieszyło zakonnice. Została zatrudniona w zakładzie krawieckim, gdzie zaczynała od cerowania spodni żołnierzom. Wieczorami występowała również jako śpiewaczka w nocnych knajpkach i kabaretach, stąd Coco- jej pseudonim artystyczny (było to imię psa z piosenki, którą najczęściej żądali podpici mężczyźni). Z czasem klienci Coco stawali się jej intymnymi towarzyszami, jak było to w przypadku Etienne'a Balsana, francuskiego arystokraty posiadającego wielką fortunę, który uczynił z młodej kobiety swoją kochankę.
  Młoda Gabrielle Chanel

Drugim i najważniejszym partnerem był Boy Cape,l który pozwolił Coco rozwinąć skrzydła (był jej mecenasem, sfinansował jej atelier mody w Paryżu, był też jej inspiracją). To on był największą miłością jej życia. Pomimo tego zakochani rozstali się po dziewięciu latach związku. Capel ożenił się w 1918 roku z brytyjską arystokratką Dianą Wyndham, mimo iż nadal kochał Coco. Niestety jego tragiczna śmierć zakończyła wielką miłość, będąc jednocześnie impulsem do stworzenia jednego z najbardziej rozchwytywanych zapachów na świecie. „To jedyny mężczyzna, którego kochałam. Nigdy o nim nie zapomniałam” Po nastaniu pokoju (…). Capel zginął w wypadku samochodowym. Nie będę kolorować tego wspomnienia… Ta śmierć była dla mnie strasznym ciosem” (przez rok po jego śmierci Chanel nie mogła dość do siebie).
To właśnie on zaproponował Coco, aby stworzyła dla swoich klientek zapach, który będzie rozpoznawalny jako jej marka. Perfumy miały być dodatkiem do drogich zakupów w jej salonie. Na początku pomysł nie wszedł w życie właśnie ze względu na wypadek samochodowy i śmierć Boya, ale kiedy poznała zapach perfum „ Bukiet Katarzyny” stworzony i zastrzeżony dla rodziny carskiej, powróciła do pomysłu skomponowania własnego.
 Artur "Boy" Capel w 1911 roku. (Fot. BEW PHOTO)

Pracę zleciła jednemu z potentatów kosmetycznych Francois Conti. Niestety kiedy w Rosji władzę przejęli komuniści zniszczyli wszystkie receptury, znacjonalizowali fabrykę, a twórca perfum Ernest Beaux zaginął bez śladu. Okazało się, że przyłączył się do antybolszewików i w swojej podróży dotarł aż w okolice kręgu arktycznego. Fabrykant starał się odtworzyć stworzony przez niego zapach, ale bez skutku. Kiedy w ręce Coco wpadła batystowa chusteczka nasączona perfumami ( były nieprawdopodobnie trwałe) można było rozpocząć poszukiwanie składników. Jednak nawet to nie dawało rezultatu. 

  Chanel i wielki książę Rosji, Dymitr Pawłowicz Romanow, znany z udziału w zabójstwie Rasputina. Uciekł do Francji, zabierając ze sobą zbiór drogich kamieni, w tym sznury pereł, które podarował swojej paryskiej kochance.

Punktem zwrotnym było weneckie spotkanie Coco z Wielkim Księciem Dymitrem Pawłowiczem, bratankiem zamordowanego cara. Płomienny romans (Dymitr podarował Coco naszyjnik pereł, który udało mu się wywieźć z Rosji po zabójstwie Rasputina. Słynne perły Romanowów do dzisiaj pozostają ukryte) zaowocował odnalezieniem twórcy carskich perfum, który w 1920 lub 1921 r. przygotował dla projektantki 10 nowych próbek. Jak łatwo się domyślić, Coco wybrała próbkę numer 5 i tak narodził się Chanel no 5. Butelka, w której do dzisiaj są one sprzedawane, też ma swoją historię. Ponieważ miał to być hołd złożony wielkiej miłości, wspomnieniom i pasji, buteleczka była miniaturką ulubionej karafki do whisky Boya (niektórzy twierdzą, że był to flakon, który Coco znalazła w neseserze swojego ukochanego). Napis natomiast wykonany został taką samą czcionką, którą wydrukowano w „Figaro” nekrolog Boya. Proporcje w jakich łączone są wszystkie składniki perfum (między innymi ekstrakt z kwiatów jaśminu) należą do najbardziej strzeżonych tajemnic marki – podobno dokładną recepturę zapachu znają jedynie trzy osoby na świecie. Szacuje się, że co 55 sekund gdzieś na świecie ktoś kupuje flakonik Chanel No. 5.

 
https://www.bookoff.pl/product-pol-119345-Chanel-No-5.html

Istnieje dość niewiarygodna hipoteza, iż zapach był faktycznie stworzony z miłości, ale nie do Capela, tylko do słynnego rosyjskiego kompozytora Igora Strawińskiego. Zachwycona jego muzyką udzieliła mu i jego rodzinie schronienia, kiedy uciekli do Francji przed bolszewikami. Jak opisuje Chris Greenhalgh w swojej książce Coco i Igor, „w 1920 roku Igor Strawiński został zaproszony do wiejskiego domu francuskiej projektanki mody. Willa na obrzeżach Paryża, pełna dzieł sztuki współczesnej, z ogrodem i dużymi pokojami. Kompozytorowi trudno było odmówić zaproszenia do zamieszkania z całą rodziną w domu Chanel. Miałby nawet fortepian i pokój dla siebie i swojej muzyki. I tak przez jakiś czas dwa geniusze XX wieku żyli razem w idyllicznej, ale jednocześnie trudnej sytuacji, bo była z nimi cała rodzina Strawińskiego. Jednak oparcie się urokom Coco Chanel było praktycznie niemożliwe. Jak chora i skromna żona Strawińskiego mogła konkurować z żywiołowością, witalnością i nowoczesnym umysłem Coco?”
W trakcie upalnych miesięcy Strawiński zaczął się wymykać z Bel Respiro, by odwiedzać Gabrielle w Ritzu, gdzie wynajęła apartament na czas pobytu jego żony w domu. W trakcie krótkiego, lecz bardzo namiętnego romansu z Coco udało mu się skończyć „Symfonię na instrumenty dęte” (1920) w hołdzie Claude’owi Debussy’emu. Uważa się ją za jedną z najważniejszych kompozycji tamtych czasów. 
Ich romans stał się tematem filmu „Chanel i Strawiński” w reżyserii Jana Kounena z 2009 r.

Po romansie ze Strawińskim wpadła w ramiona wspomnianego wcześniej przystojnego księcia Dymitra Pawłowicza. Coco odżyła przy nim i zaczęła cieszyć się życiem. Strawiński był bardzo zaborczy. Pawłowicz z kolei niczego jej nie zabraniał ani nie stawiał wymagań. Jednak wierność nie była cechą artystki.

Kolejnym mężczyzną w życiu Coco był drugi książę Westminsteru, najbogatszy wtedy mężczyzna na świecie. Ich romans trwał przez 10 lat i mimo usilnych nalegań odmówiła ona zastania księżną. Obydwoje z księciem byli zagorzałymi homofobami, głośno wyrażającymi swoje opinie, a z drugiej strony tolerancyjnymi dla swoich homoseksualnych przyjaciół. "Homoseksualne i heteroseksualne romanse były w kręgu Chanel powszechne, podobnie jak zażywanie morfiny, kokainy czy innych narkotyków. Sertowie; Cocteau i jego nowy kochanek, francuski aktor filmowy Jean Marais [...] wszyscy oni nadużywali tych substancji". Hipokryzją było to, że sama Chanel od 1935 roku była uzależniona od leku na bazie morfiny, jak również nie stroniła intymnych związków z kobietami. Podejrzewano ją o romans Misią Sert, czyli Marie Godebską, Polką z pochodzenia oraz z księżną Antoinette d’Harcourt, a także pisarką Jacqueline Susann (pod koniec lat 50).
 Coco Chanel z księciem Westminster na torze wyścigowym w Chester, maj 1924 roku. (Fot. Getty Images)

Na liście "zdobyczy" projektantki znalazł się wybitny włoski reżyser, hrabia Luchino Visconti, któremu pomogła odnaleźć jego prawdziwe powołanie, czyli film, przedstawiając go wielkiemu Jeanowi Renoirowi. Jak później się okazało Visconti był homoseksualistą!
Chanel romansowała również z jednym z najsłynniejszych ówczesnych malarzy- Salvadorem Dali (w 1938 r.). Po rozstaniu twierdziła, ze uwiedzenie Dalego było złośliwością wobec jego żony Gali (Coco jej nie lubiła). Jednak z listów Dalego do Gabrielle widać, że artysta naprawdę szaleńczo kochał modystkę.
Zresztą już wcześniej miała słabość do artystów, bo w 1921 r. jej kochankiem został Pablo Picasso. Romans nie trwał długo, ponieważ Coco nie potrafiła podporządkować się dominującemu artyście. "Byłam ogarnięta namiętnością. Był podły. Fascynował mnie jak jastrząb, przepełniał mnie strachem. Czułam, kiedy zjawiał się w pobliżu: coś się we mnie kuliło. Nie wiedziałam jeszcze, że już jest, ale czułam, że wszedł do pokoju. I wtedy go zauważałam. patrzył na mnie w taki sposób (...) że drżałam" - pisała w swoich listach.
Po epizodzie z Picasso rzuciła się w ramiona jego przyjaciela poety Pierre’a Reverdyma. Po prawie dwóch latach romansu poeta odszedł od uwielbianej kobiety.

 Chanel i Dincklage. w 1951 roku w Villars sur Ollon w kantonie Vaud w Szwajcarii. Źródło: fashionatto.literatortura.com
Jednak najbardziej kontrowersyjnym związkiem, był romans z niemieckim szpiegiem Hansem Günterem von Dincklage vel Spatz, którego znała jeszcze przed wojną. Dlatego też została oskarżona o kolaborację, aresztowana i postawiona przed Komitetem ds. Moralności. Uniknęła kary dzięki wstawiennictwu samego Winstona Churchilla, który interweniował w jej sprawie. "Churchill lubił Gabrielle, a jeden z jego najbliższych przyjaciół, książę Westminsteru, był jej dawnym kochankiem; Gabrielle pozostawała z nim w bliskich relacjach. Możliwe, że to książę poprosił premiera o osobistą interwencję".

Wyjechała więc do Szwajcarii. Do Francji wróciła dopiero w 1954 roku. Nigdy nie wracała do tamtych czasów, a prawdę zabrała ze sobą do grobu. Faktem jest to, że jej siostrzeniec znalazł się w obozie jenieckim i za uwolnienie go miała przekazywać informację do Abwehry, ale czy tak było? Wiadomo też, że związek Coco z von Dincklagem trwał aż do lat 50. „Byłam zbuntowanym dzieckiem, byłam zbuntowaną kochanką, zbuntowaną projektantką, prawdziwym Lucyferem”. Do tej pory piekielna została cena jej apartamentu w hotelu Ritz, za który trzeba zapłacić 25 tys. euro/noc.
  Coco Chanel około 1959 r. w swoim apartamencie w Paryżu. (Fot. Getty Images)
Zmarła 10 stycznia 1971 roku w swoim apartamencie w hotelu Ritz, w Paryżu. Po jej śmierci dom mody zaczął podupadać i w 1983 r. markę przejął Karl Lagerfeld. Niemiec tchnął w nią nowego ducha, jednocześnie szanując tradycję i dziedzictwo Mademoiselle.

Źródła:

https://zwierciadlo.pl/moda-i-uroda/397396,1,tajemnice-coco-chanel.read
https://www.lofficiel.at/en/art-and-culture/coco-chanel-and-igor-stravinsky-a-mysterious-love-story
https://gentlemanschoice.pl/ikona-elegancji-coco-chanel/
Cytaty pochodzą z książki: Lisa Chaney "Coco Chanel. Życie intymne".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zabawka Jezusa- relikwia dająca nadprzyrodzoną moc.

Okrucieństwa japońskiej Jednostki 731

Tajemnica Marii Magdaleny