Sykariusze- zabójcze sztylety.
Inspiracja: "Wojna Żydowska" Józef Flawiusz, wyd. Księgarnia Św. Wojciecha, 1980 r.
"Sicario" – amerykański thriller kryminalny z 2015 roku, w reżyserii Denisa Villeneuve’a, Black Label Media, Thunder Road.
Poznając „zakon” asasynów i mistycznych bekszatytów, nie można
zapominać o bodaj najwcześniejszych z nich, czyli o sykariuszach. Tym bardziej, że grupa „ożyła” w filmie Sicario z 2015 r., który eksplorował świat handlu narkotykami i egzekwowania prawa na granicy amerykańsko-meksykańskiej.
„Sicario” z łac. „sicarius” oznacza „zabójca” lub „morderca”. Tak w języku hiszpańskim nazwani zostali płatni zabójcy, często związani z kartelami narkotykowymi lub przestępczością zorganizowaną w Meksyku i Kolumbii, a w języku włoskim i portugalskim określa się tak morderców na zlecenie.
Nowa generacja zabójców kartelu wywarła ogromny wpływ na biznes narkotykowy i liczbę morderstw w Kolumbii i Meksyku.
A pierwowzór?

Nazwa sykariusze (sicarii) ma łaciński źródłosłów i pochodzi od słowa „sica”, oznaczającego zakrzywiony sztylet. W łacinie mianem „sicarii” określano skrytobójców (w rzymskim prawie karnym był na to przestępstwo stosowny paragraf) i tłumacząc nazwę jako „sztyletowcy”. Była to radykalna grupa żydowskich zelotów, którzy sprzeciwiali się rzymskiej okupacji Judei.
https://pl.pinterest.com/pin/628674429227395084/
Zeloci natomiast, których odłamem byli Sykariusze, było to ugrupowanie polityczno-religijne w Palestynie nastawione na walkę z Rzymianami. Poddanie się ich niewoli uważali za zaparcie się Boga, a opór przeciw rzymskiej okupacji - za sposób przyspieszenia przyjścia Mesjasza. Pogardzali oni nawet dla Żydami, którzy chcieli pokoju i pojednania z władzami rzymskimi, uważając ich za zdrajców.
Sykariusze mieli skierować się ku terroryzmowi i zabójstwom. Nosili oni małe sztylety , ukryte w swoich płaszczach. Na zgromadzeniach publicznych wyciągali te sztylety, aby atakować zarówno Rzymian, jak i rzekomych sympatyków Rzymu, wtapiając się w tłum po dokonaniu czynu, aby uniknąć wykrycia.
zdjęcie: https://www.facebook.com/lotarcombat/photos/a.449198075419173/1488442621494708/
Według historyka rzymskiego (a właściwie żydowskiego) Józefa Flawiusza, była to grupa bandytów, którzy porywali lub mordowali tych, którzy chcieli „modus vivendi” z Rzymianami. Podobno zabili Arcykapłana Jonathana i dokonali „wielu” innych „codziennych” morderstw. Flawiusz tak charakteryzuje sposób działania sykariuszy: „Mordowali ludzi w biały dzień i w samym sercu miasta. Mieszali się z tłumem szczególnie w czasie świąt i nosząc ukryte pod szatami małe sztylety, żgali nimi swoich przeciwników. Kiedy ci padali martwi, zabójcy przyłączali się do pomstującego tłumu i stając się w ten sposób wolnymi od podejrzenia, w ogóle nie dawali się wykryć” „Wojna żydowska”, II, 254 (255).
Naszą wiedzę na temat sykariuszy czerpiemy generalnie tylko z tego źródła i nie wiemy, czy sądy Józefa Flawiusza są wiarygodne. Pisze on też „W owym bowiem czasie sykaryjczycy zespolili swe siły przeciwko tym, którzy godzili się żyć w uległości Rzymianom. Tych traktowali zupełnie tak jak nieprzyjaciół, grabiąc i uprowadzając ich mienie i podpalając ich domy. Ci ludzie bowiem – mówili – nie różnią się niczym od obcych, skoro tak haniebnie wyrzekli się wolności, o którą żydzi tyle bojów toczyli i dobrowolnie ugięli karki przed jarzmem niewoli u Rzymian. Ale mowy te tylko miały służyć jako zasłona, za którą chcieli ukryć swoje okrucieństwo i chciwość, o czym wymownie świadczą ich czyny. Bo właśnie ci, którzy razem z nimi zbuntowali się i wspólnie prowadzili wojnę z Rzymianami, padali ofiarą szczególnych okrucieństw sykaryjczyków”„Wojna żydowska”, VII, 254 (257).
Na początku pierwszej wojny rzymsko-żydowskiej Sykariusze, prawdopodobnie wspólnie z pozostałymi zelotami weszli do Jerozolimy i dopuścili się szeregu okrucieństw, próbując podżegać ludność do wojny z Rzymem. W jednej relacji podanej w Talmudzie opisano, że zniszczyli oni zaopatrzenie miasta w żywność, wykorzystując głód chcieli zmusić ludność do walki z Rzymianami. Ich przywódcą na początku buntu był Menachem ben Jehuda, a po zabiciu Menachema Eleazar ben Ja'ir. Po upadku Jerozolimy, której bronili do końca, uciekli do Masady. Mieli pokonać rzymski garnizon i wymordować wszystkich 700 żołnierzy. Podobno zajęli także fortecę zwaną Antonią i pokonali wojska Agryppy II. Józef Flawiusz opisał, że „Sikarii” najechali pobliskie wioski hebrajskie, w tym Ein Gedi , gdzie zamordowali 700 kobiet i dzieci. Na ile była to prawda, tego nie wiemy.
Obrona Masady
Foto: AKG/East News
Ruiny twierdzy
Ostatecznie w 73 r. Rzymianie (5 tys. legionistów i 9 tys. niewolników) zajęli Masadę i według Flawiusza odkryli, że większość jej obrońców zamiast się poddać, popełniła samobójstwo (w środku broniło się 1000 obrońców). Nie byli to tylko żołnierze- obrońcy, ale grupa zwykłych żydowskich rodzin. Determinacja obrońców, by nie wpaść w ręce Rzymian, doprowadziła do zbiorowego samobójstwa. Mężowie mieli zabić żony i dzieci, następnie sami byli zabijani przez wyznaczonych zelotów. Masakrę przeżyło tylko kilka osób ukrytych w kanałach. To był ostateczny kres powstania żydowskiego.
Zresztą nie był to jedyny taki przypadek. Wcześniej, bo w 68 roku Rzymianie zdobyli twierdzę Gamala. Oblężenie trwało aż 7 miesięcy. Kiedy opór osłabł i zdobyto twierdzę, okazało się, że i aż 5 tys. ludzi – mieszkańców, zelotów i sykariuszy zdecydowało się na samobójstwo, skacząc w przepaść ze wzniesienia.
Koniec działalności Sykariuszy nastąpił w roku 135 n.e. wraz z upadkiem powstania Bar Kochby (Szymon Bar Kochba-dowódca drugiej wojny żydowsko-rzymskiej zwanej Powstaniem Bar-Kochby w latach 132-135. Założył niepodległe żydowskie państwo izraelskie, które zostało podbite przez Rzymian w 135 roku po dwóch latach wojny).
Sicarii chcieli niepodległości Żydów od Rzymu. Ich działania – zabójstwa polityczne, sabotaż i inne formy przemocy – miały na celu uzyskanie tej niepodległości. Co udało im się, ale tylko na chwilę. Następnie naród żydowski został zmiażdżony, Jerozolima zniszczona, Świątynia rozebrana cegła po cegle, ich grupa popełniła masowe samobójstwo, a rząd rzymski – aby dać z nich przykład – formalnie zaanektował Judeę do Cesarstwa Rzymskiego, zabierając ją z półniezależnego państwa-klienta do pełnej prowincji rzymskiej.
Uczyniwszy Judeę swoją prowincją i aby jeszcze bardziej upokorzyć podbity naród żydowski, Rzym zmienił nazwę Judei na Palestynę. Nawet po ponownym ustanowieniu Izraela w 1948 r., ta nazwa i oznaczenie powodowały kłopoty i podziały wśród jego mieszkańców.
https://short-history.com/sicarii-957a940768e7
Niektórzy historycy próbują wywodzić znaczenie sicarius od słowa Iskariota i tak wiążą sykariuszy z Judaszem, uczniem Chrystusa. Mogłoby to być zasadne, ponieważ wspomniany wcześniej jeden z przywódców bojówkarzy, Eleazar był jego potomkiem. Zresztą według Nowego Testamentu, Judasz faktycznie przez niektórych uważany był za sykariusza lub zelotę.
A pierwowzór?
Nazwa sykariusze (sicarii) ma łaciński źródłosłów i pochodzi od słowa „sica”, oznaczającego zakrzywiony sztylet. W łacinie mianem „sicarii” określano skrytobójców (w rzymskim prawie karnym był na to przestępstwo stosowny paragraf) i tłumacząc nazwę jako „sztyletowcy”. Była to radykalna grupa żydowskich zelotów, którzy sprzeciwiali się rzymskiej okupacji Judei.
Zeloci natomiast, których odłamem byli Sykariusze, było to ugrupowanie polityczno-religijne w Palestynie nastawione na walkę z Rzymianami. Poddanie się ich niewoli uważali za zaparcie się Boga, a opór przeciw rzymskiej okupacji - za sposób przyspieszenia przyjścia Mesjasza. Pogardzali oni nawet dla Żydami, którzy chcieli pokoju i pojednania z władzami rzymskimi, uważając ich za zdrajców.
Sykariusze mieli skierować się ku terroryzmowi i zabójstwom. Nosili oni małe sztylety , ukryte w swoich płaszczach. Na zgromadzeniach publicznych wyciągali te sztylety, aby atakować zarówno Rzymian, jak i rzekomych sympatyków Rzymu, wtapiając się w tłum po dokonaniu czynu, aby uniknąć wykrycia.
Według historyka rzymskiego (a właściwie żydowskiego) Józefa Flawiusza, była to grupa bandytów, którzy porywali lub mordowali tych, którzy chcieli „modus vivendi” z Rzymianami. Podobno zabili Arcykapłana Jonathana i dokonali „wielu” innych „codziennych” morderstw. Flawiusz tak charakteryzuje sposób działania sykariuszy: „Mordowali ludzi w biały dzień i w samym sercu miasta. Mieszali się z tłumem szczególnie w czasie świąt i nosząc ukryte pod szatami małe sztylety, żgali nimi swoich przeciwników. Kiedy ci padali martwi, zabójcy przyłączali się do pomstującego tłumu i stając się w ten sposób wolnymi od podejrzenia, w ogóle nie dawali się wykryć” „Wojna żydowska”, II, 254 (255).
Naszą wiedzę na temat sykariuszy czerpiemy generalnie tylko z tego źródła i nie wiemy, czy sądy Józefa Flawiusza są wiarygodne. Pisze on też „W owym bowiem czasie sykaryjczycy zespolili swe siły przeciwko tym, którzy godzili się żyć w uległości Rzymianom. Tych traktowali zupełnie tak jak nieprzyjaciół, grabiąc i uprowadzając ich mienie i podpalając ich domy. Ci ludzie bowiem – mówili – nie różnią się niczym od obcych, skoro tak haniebnie wyrzekli się wolności, o którą żydzi tyle bojów toczyli i dobrowolnie ugięli karki przed jarzmem niewoli u Rzymian. Ale mowy te tylko miały służyć jako zasłona, za którą chcieli ukryć swoje okrucieństwo i chciwość, o czym wymownie świadczą ich czyny. Bo właśnie ci, którzy razem z nimi zbuntowali się i wspólnie prowadzili wojnę z Rzymianami, padali ofiarą szczególnych okrucieństw sykaryjczyków”„Wojna żydowska”, VII, 254 (257).
Na początku pierwszej wojny rzymsko-żydowskiej Sykariusze, prawdopodobnie wspólnie z pozostałymi zelotami weszli do Jerozolimy i dopuścili się szeregu okrucieństw, próbując podżegać ludność do wojny z Rzymem. W jednej relacji podanej w Talmudzie opisano, że zniszczyli oni zaopatrzenie miasta w żywność, wykorzystując głód chcieli zmusić ludność do walki z Rzymianami. Ich przywódcą na początku buntu był Menachem ben Jehuda, a po zabiciu Menachema Eleazar ben Ja'ir. Po upadku Jerozolimy, której bronili do końca, uciekli do Masady. Mieli pokonać rzymski garnizon i wymordować wszystkich 700 żołnierzy. Podobno zajęli także fortecę zwaną Antonią i pokonali wojska Agryppy II. Józef Flawiusz opisał, że „Sikarii” najechali pobliskie wioski hebrajskie, w tym Ein Gedi , gdzie zamordowali 700 kobiet i dzieci. Na ile była to prawda, tego nie wiemy.
Foto: AKG/East News
Ostatecznie w 73 r. Rzymianie (5 tys. legionistów i 9 tys. niewolników) zajęli Masadę i według Flawiusza odkryli, że większość jej obrońców zamiast się poddać, popełniła samobójstwo (w środku broniło się 1000 obrońców). Nie byli to tylko żołnierze- obrońcy, ale grupa zwykłych żydowskich rodzin. Determinacja obrońców, by nie wpaść w ręce Rzymian, doprowadziła do zbiorowego samobójstwa. Mężowie mieli zabić żony i dzieci, następnie sami byli zabijani przez wyznaczonych zelotów. Masakrę przeżyło tylko kilka osób ukrytych w kanałach. To był ostateczny kres powstania żydowskiego.
Zresztą nie był to jedyny taki przypadek. Wcześniej, bo w 68 roku Rzymianie zdobyli twierdzę Gamala. Oblężenie trwało aż 7 miesięcy. Kiedy opór osłabł i zdobyto twierdzę, okazało się, że i aż 5 tys. ludzi – mieszkańców, zelotów i sykariuszy zdecydowało się na samobójstwo, skacząc w przepaść ze wzniesienia.
Koniec działalności Sykariuszy nastąpił w roku 135 n.e. wraz z upadkiem powstania Bar Kochby (Szymon Bar Kochba-dowódca drugiej wojny żydowsko-rzymskiej zwanej Powstaniem Bar-Kochby w latach 132-135. Założył niepodległe żydowskie państwo izraelskie, które zostało podbite przez Rzymian w 135 roku po dwóch latach wojny).
Sicarii chcieli niepodległości Żydów od Rzymu. Ich działania – zabójstwa polityczne, sabotaż i inne formy przemocy – miały na celu uzyskanie tej niepodległości. Co udało im się, ale tylko na chwilę. Następnie naród żydowski został zmiażdżony, Jerozolima zniszczona, Świątynia rozebrana cegła po cegle, ich grupa popełniła masowe samobójstwo, a rząd rzymski – aby dać z nich przykład – formalnie zaanektował Judeę do Cesarstwa Rzymskiego, zabierając ją z półniezależnego państwa-klienta do pełnej prowincji rzymskiej.
Uczyniwszy Judeę swoją prowincją i aby jeszcze bardziej upokorzyć podbity naród żydowski, Rzym zmienił nazwę Judei na Palestynę. Nawet po ponownym ustanowieniu Izraela w 1948 r., ta nazwa i oznaczenie powodowały kłopoty i podziały wśród jego mieszkańców.
Niektórzy historycy próbują wywodzić znaczenie sicarius od słowa Iskariota i tak wiążą sykariuszy z Judaszem, uczniem Chrystusa. Mogłoby to być zasadne, ponieważ wspomniany wcześniej jeden z przywódców bojówkarzy, Eleazar był jego potomkiem. Zresztą według Nowego Testamentu, Judasz faktycznie przez niektórych uważany był za sykariusza lub zelotę.
Zelotą był też Szymon Apostoł, na co wskazuje jego przydomek – „Gorliwy” (zelotes), o czym wspomina Ewangelia według świętego Łukasza. Ewangelista Mateusz nazwał go Kananejczykiem. Nie jest to wskazanie na jego pochodzenie, lecz aramejski termin, jakim określani byli zeloci.
Judasz Iskariota
A wracając do Judasza, to chciałam podać jeszcze kilka ciekawostek.
Istnieją różne tradycje dotyczące śmierci Judasza. Według Mateusza 27: 3–10 pokutował po zobaczeniu skazania Jezusa na śmierć, po czym zwrócił srebro i powiesił się (tradycyjnie na drzewie Judasza). W Dziejach Apostolskich 1:18 „kupił pole za nagrodę za swą niegodziwość; i upadłszy na głowę, rozerwał się na środku i wypłynęły wszystkie jego wnętrzności”, co oznacza, że rzucił się na ziemię, a nie że zginął przypadkowo. Miejsce jego śmierci nazwane zostało „polem krwi”. Jeden z ojców apostolskich- Papiasz z Hierapolis (I/II w.) podał makabryczne szczegóły śmierci Judasza, prawdopodobnie po to, aby potwierdzić słowa z Ewangelii. Jego relacja pojawia się w licznych legendach, zwłaszcza w dziełach koptyjskich i w literaturze średniowiecznej.
Istnieją różne tradycje dotyczące śmierci Judasza. Według Mateusza 27: 3–10 pokutował po zobaczeniu skazania Jezusa na śmierć, po czym zwrócił srebro i powiesił się (tradycyjnie na drzewie Judasza). W Dziejach Apostolskich 1:18 „kupił pole za nagrodę za swą niegodziwość; i upadłszy na głowę, rozerwał się na środku i wypłynęły wszystkie jego wnętrzności”, co oznacza, że rzucił się na ziemię, a nie że zginął przypadkowo. Miejsce jego śmierci nazwane zostało „polem krwi”. Jeden z ojców apostolskich- Papiasz z Hierapolis (I/II w.) podał makabryczne szczegóły śmierci Judasza, prawdopodobnie po to, aby potwierdzić słowa z Ewangelii. Jego relacja pojawia się w licznych legendach, zwłaszcza w dziełach koptyjskich i w literaturze średniowiecznej.
W Piekle Dantego Judasz pojawia się w najgłębszej otchłani piekła wraz z zabójcami Juliusza Cezara, Brutusem i Kasjuszem.
Jednak nie wszystkie przedstawienia Judasza pokazują go jako zdrajcę Jezusa.
Jednak nie wszystkie przedstawienia Judasza pokazują go jako zdrajcę Jezusa.
W muzułmańskiej literaturze Judasz przestaje być zdrajcą; zamiast tego, miał okłamać Żydów, aby bronić Jezusa (który nie został ukrzyżowany). XIV-wieczny kosmograf al-Dimashqī utrzymuje, że Judasz przyjął podobieństwo Jezusa i został ukrzyżowany w jego miejsce. Apokryficzna Ewangelia Judasza z II wieku, gnostycki tekst napisany w języku greckim, przedstawia go jako współpracownika i bliskiego powiernika Jezusa. Według ewangelii – tłumaczenie koptyjskie z około 300 roku odnaleziono w latach 70. XX wieku i opublikowano w 2006 roku – Judasz był jedynym apostołem, który zrozumiał przesłanie Jezusa. W przekazie ewangelicznym podczas obchodów Paschy Jezus bierze Judasza na bok i wyjawia mu tajemną wiedzę, zatajoną przed innymi apostołami. To szczególne objawienie dotyczy natury kosmosu i transcendentnego Boga, aniołów i innych istot niebieskich oraz stworzenia rodzaju ludzkiego.
Wydaje się, że Jezus poleca Judaszowi, aby doniósł na niego władzom, aby duchowe "ja" Jezusa mogło uciec z materialnego ciała, w którym jest uwięzione.
Zatem Judasz z Ewangelii nie jest zdrajcą Jezusa, ale jego najważniejszym współpracownikiem.
Jak można przypuszczać, takie tajemnice ukryte są pośród niezliczonej ilości dokumentów w najbardziej niedostępnej bibliotece na świecie- w Watykanie.
Biblioteka watykańska.
Źródła:
https://www.rp.pl/historia/art16853621-sykariusze-obroncy-masady
Wydaje się, że Jezus poleca Judaszowi, aby doniósł na niego władzom, aby duchowe "ja" Jezusa mogło uciec z materialnego ciała, w którym jest uwięzione.
Zatem Judasz z Ewangelii nie jest zdrajcą Jezusa, ale jego najważniejszym współpracownikiem.
Jak można przypuszczać, takie tajemnice ukryte są pośród niezliczonej ilości dokumentów w najbardziej niedostępnej bibliotece na świecie- w Watykanie.
Źródła:
https://www.rp.pl/historia/art16853621-sykariusze-obroncy-masady
https://static.wikia.nocookie.net/deadliestfiction/images/e/e5/6a01a3fd34a189970b01bb09101f00970d-500wi.png/revision/latest?cb=20181129164310
https://www.britannica.com/topic/Judaism/The-Roman-period-63-bce-135-ce#ref299242
https://open.library.ubc.ca/cIRcle/collections/ubccommunityandpartnerspublicati/52387/items/1.0394980
Komentarze
Prześlij komentarz